wizualnie film wymiata, co do tego nie ma wątpliwości, ALE niestety nie ma ktego wyjątkowego klimatu który zazwyczaj toważyszy innym Anime, i to jest znaczący minus tej produkcji, no poprostu za bardzo w amerykańskim stylu zrobiony no!
Klimatem i stylistyką podobny do Conqueror of Shamballa, tak więc jeśli komuś podobał się tamten to śmiało można obejrzeć. Jedyny zarzut do filmu jaki mam to fakt, że nie ''przeżywałem'' go tak jak np. wspomniany wcześniej Conqueror, lub Księżniczka Mononoke. Tak, czy siak wart uwagi szczególnie za stronę wizualną.
rozwalilo mnie to jak w pociagu zgraja nie uzbrojonych gosciu przez 2 minuty szarpie sie z dzieckiem pod okiem dwoch gosciu z bronia ktorzy to dziecko chronia. Ja rozumiem, ze mozna stracic rownowage gdy szrpie wagonem ale nie na 2 minuty. Ze tez nikt nie widzi w tym nic dziwnego... No do cholery. Czy oni maja widzow...
więcejKażda sekunda filmu godna uwagi. Ogląda się z zapartym tchem. Przeslanie uniwersalne, wiecznie aktualne.
Bez ckliwych scenek i irytujących głośno drących się bohaterów.
Dla fanów Steampunka obowiązkowa pozycja.
Jednak zbyt wyrafinowane jak dla masowego odbiorcy. Dlatego też finansowa klapa ale artystyczny sukces....
Dawno nie widziałem tak dobrze zrealizowanego filmu animowanego, ogląda się jak prawdziwy, ma klimat, akcję i nie jest głupi. Jestem oczarowany. Najlepszy film jaki widziałem od x-lat, polecam gorąco, nawet jak ktoś się nie zachwyci to gwarantuję że zawiedziony i tak nie będzie po obejrzeniu go. Film "kozak"!
Ładny wizualnie, ale przeraźliwie głupi. Od zaciętej przez zębatkę bieżni, przez pływające po Tamizie okręty aż do tego całego zamku - wszystko się kupy nie trzyma... Jądro steampunka to technika, a technicznie wszystko, ale to absolutnie wszystko nie ma tu sensu. Rozumiem że to fikcja, ale wielu błędów dałoby się...
obejrzeć bo nie miałem co robić podczas podróży do Polski. Leciał na HBO. Cóż, ciekawa bajka o chłopcu, który był McGyverem.. hehe. poważnie, potrafił zrobić z niczego coś.. jego ojciec umarł podczas filmu 3 razy, ale jeżeli nie zwraca się uwagi na takie szczegóły to ogląda się całkiem przyjemnie. można wrócić do...
Po tworcy akiry spodziwalem sie czegos znacznie lepszego. Zamerykanizowana fabula, dosc banalna i przewidywalna, ograne prawdy i schematy przedstawione w tak samo schematyczny i banalny sposob. Steampunkowy swiat mogl byc swietnie wykorzystany, ale tworcy zbytnio trzymali sie naszej rzeczywistosci, i oprocz kilku...
Rację ma recenzent, pisząc "para w gwizdek". To niesamowite, jak bardzo ten film nie
wciąga, i jak bardzo pozostawia widzów obojętnymi na losy bohaterów. Dwie godziny (na
raty, bo na raz niestrawne) patrzenia w ciemny ekran i słuchania komunałów, że nauka to
władza albo że wynalazki powinny służyć wszystkim....