Odbiór "niekończącego się lata", zależy też od sposobu oglądania serii. Jeżeli ktoś "łyka" serie w jeden, czy dwa wieczory, no to może poczuć pewien niesmak. Ale jeżeli ktoś ogląda po jednym odcinku np. co tydzień, to na pewno nie poczuję żadnego dyskomfortu. W moim wypadku te 8 odcinków podzieliłem sobie na trzy etapy, i nie miałem żadnych pejoratywnych odczuć, którymi straszono w komentarzach.