Właśnie! Ech, film Aoyamy z Asano, Odagirim i Miyazaki a napisów nie ma. Sadyzm.
Trzy lata temu nie było jeszcze angielskich napisow do tego filmu ;)
Ja moje pobralem w grudniu 2008, tak wiec pojawily sie jakies pol roku pozniej. Pozdro.
Film średni? Według mnie to największy gniot jaki widziałem w ostatnich miesiącach. Dwie godziny nudy wypełnionej aktorami o tępych minach i kiepskich dialogach. Być może ludzie zafascynowani kulturą japońską coś tu dla siebie znajdą. Wszystkim innym zdecydowanie odradzam oglądanie tego filmu.