Bez wątpienia najlepszy film o wojnie podwodnej!
Wiadomo! Miniserial jest fajny, bo dłużej można się napawać atmosferą patrolu i całej tej otoczki.
Doceniam ten film, ale nie mogę zapomnieć o genialnym 'Podwodnym wrogu' z Curdem Jurgensem w roli kapitana u-boota. No i nasz wkład w gatunek: 'Orzeł' Leonarda Buczkowskiego.
To fakt, Orzeł miał klimat zaj..., tylko nie wiem dlaczego pozmieniali trochę fakty. A nagrywali przecież na Sępie, bliźniaku Orła, teraz to można o czymś takim pomarzyć